Wodór szansą dla kolei – projekt rusza w Poznaniu
Impact Clean Power Technology S.A., wiodący dostawca systemów bateryjnych dla transportu w Europie razem z H. Cegielski – Fabryką Pojazdów Szynowych oraz Łukasiewicz – Poznańskim Instytutem Technologicznym rozpoczynają współpracę projektową nad zastosowaniem ogniw wodorowych w pojeździe szynowym. List intencyjny w tej sprawie został podpisany 7 września br. w Poznaniu. Wszystkie trzy podmioty mają już za sobą praktyczne doświadczenia w zakresie rozwiązań wodorowych.
– Mamy już ponad 10 lat doświadczenia w dostarczaniu rozwiązań dla pojazdów wodorowych na całym świecie – mówił Bartłomiej Kras, Prezes Zarządu ICPT S.A. – Patrzymy na wodór jako nośnik energetyczny przyszłości. Opłacalność wodoru jako paliwa i magazynu wymaga skali, tzn. musi być produkowany przez elektrolizery ze źródeł odnawialnych tak aby gospodarka mogła być przestawiona na korzystanie z wodoru w jak największym zakresie. Przejście z gazu ziemnego na wodór, to proces na 10-15 lat, chyba, że podejmowane w efekcie wojny w Ukrainie zintegrowane działania UE skrócą ten okres. Wspólny projekt zastosowanie ogniwa wodorowego w pojazdach szynowych może znacznie przyspieszyć wzrost tej perspektywicznej branży.
W ub. roku FPS Cegielski i Impact rozpoczęły prace nad polskim pociągiem wodorowym opartym o nową platformę „PLUS”. Baterie Impactu UVES Energy GEN 2.0 spełniają wymogi producenta pociągu i przy łącznej pojemności 800kWh z powodzeniem zapewnią 100 km zasięgu tylko na energii elektrycznej. Pojazd został po raz pierwszy pokazany podczas ubiegłorocznych targów TRAKO 2021 w Gdańsku. Z kolei Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny od wielu lat prowadzi innowacyjne badania naukowe i prace rozwojowe w zakresie nowego oraz modernizowanego taboru szynowego, a także prace związane z rozwojem i badaniami symulacyjnymi, stanowiskowymi i ruchowymi różnego typu pojazdów szynowych, w tym także prace nad kompletnym systemem sterowania pojazdem wodorowym. – Nad rozwiązaniami w zakresie energetyki wodorowej Łukasiewicz pracuje już od wielu lat. Wierzę, że ta intencja, którą dziś w liście wyraziliśmy, już wkrótce stanie się rewolucją na rynku kolei, tak potrzebną szczególnie w kontekście kryzysów klimatycznego i na rynkach energii – powiedział Arkadiusz Kawa, dyrektor Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego.
Impact od wielu lat dostarcza swoje systemy bateryjne do takich dostawców platform szynowych jak m.in. Stadler i Siemens. Pojazdy wodorowe z bateriami Impactu jeżdżą w Europie i m.in. w Auckland w Nowej Zelandii. Firma zakończyła również pierwsze wdrożenia na rynku trakcji stacjonarnej. W ramach konsorcjum z firmą Mysoft, Impact zrealizował projekt magazynu energii dla PKP Energetyka, który powstał niedaleko kolejowego przystanku osobowego w Garbcach na Dolnym Śląsku.
– Teraz swoje doświadczenie chcemy wykorzystać w projekcie ogniwa wodorowego – mówi Filip Jankun, Dyrektor Działu Sprzedaży w IMPACT. Firma już od dłuższego czasu przygotowuje się na wodorową rewolucję i rozwija systemy pod katem wodorowych ogniw paliwowych, które w ciągu najbliższych 10 – 20 lat zdominują rynek pojazdów bezemisyjnych.
Decydując się na wejście na rynek kolejowy Impact brał pod uwagę wiele czynników, w tym również analizy opłacalności wykorzystania pociągów z różnymi napędami. I tak z raportu Bloomberg NEF, który porównał koszty eksploatacji poszczególnych rodzajów napędu pociągów pasażerskich wynika, że historycznie pod względem kosztów najbardziej opłacały się napędy zasilane bateriami elektrycznymi, potem olejem napędowym, następnie zaś ogniwami wodorowymi i wreszcie z trakcji elektrycznej. Zmiany na rynku cen paliw i produkcji energii zmieniły istotnie tę kalkulację zwiększając atrakcyjność wodoru. Wszystko jednak zależy od trasy, na której jednostka będzie się przemieszczać. I o ile na krótkich trasach pociągi akumulatorowe mogą być korzystniejsze w eksploatacji, to już w przypadku długich tras napęd wodorowy ma zdecydowaną przewagę nad pozostałymi.
Dla IMPACT istotny jest również czynnik redukcji emisji CO2. W tym wypadku nie ma wątpliwości, że to właśnie pociągi wodorowe, które są całkowicie bezemisyjne będą przyszłością zielonej kolei. Wspólny projekt z H. Cegielski – FPS oraz Siecią Badawczą Łukasiewicz doskonale wpisuje się w filozofię nowego ładu gospodarczego, w którym wyeliminowanie emisji CO2 stało się celem priorytetowym. Szacuje się, że do 2030 r. co dziesiąty pociąg w Europie będzie napędzany ogniwami wodorowymi, a wartość tego rynku wyniesie w tym czasie ok. 20 mld EUR.